O ile wczoraj pogoda była ładna i nawet pojawiło się słoneczko i mogłam zrobić parę fotek (szkoda,że aparat nie oddaje tego koloru zimowego nieba):
o tyle dzisiaj pogoda jest, ach szkoda mówić, najlepiej o tym świadczy reakcja naszego psa na hasło "spacer":
Jak mawiała moja Pani Profesor matematyki w liceum: "Pogoda pod zdechłym Azorkiem". Nasz pies właśnie takiego Azorka naśladował dzisiaj przez pół dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze