czwartek, 28 marca 2013

Wesołych Świąt


Zdrowia, szczęścia, humoru dobrego w optymizm pełnego, a przy tym także stołu bogatego. Mokrego dyngusa, smacznego jajka i niech te święta będą jak bajka
życzę wszystkim moim Obserwatorom zarówno tym stałym, jak i tym, którzy tu tylko przelotem zaglądają

niedziela, 24 marca 2013

Wiosna, wiosna, ach gdzieżeś Ty???

Dzisiaj niedziela - piękna, słoneczna, z lekkim mrozikiem, wymarzona na rodzinny spacer. Zaopatrzone w aparat fotograficzny udałyśmy się dzisiaj korzystać z pogody, pięknej zimowej pogody......i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że to pierwsza wiosenna niedziela. A tak moje córki się starały, wykonały kukłę Marzanny i pomimo, że chore w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny posłały ją do morza:
Nawet pogoda wtedy nie zapowiadała, żeby wiosna nie miała przyjść, a tu już w piątek znowu spadł śnieg, no już nie w takiej ilości jak dwa tygodnie temu, ale zawsze i teraz mamy takie widoki:
Pozdrawiam gorąco!!!

sobota, 16 marca 2013

Znowu mamy zimę :(

Co tu dużo mówić znowu mamy zimę. Tym razem przesadziła. Nawet pisać mi się nie chce, niech zdjęcia przemówią same:
Zanim to nastąpiło przez parę dni to pogoda i widoki za oknem prezentowały się tak:
Taki widok miałam z okna biura na plac parkingowy:
Tę nieskazitelną taflę śniegu za pięć minut zmącili tytani pracy i najbardziej odważni. Pierwszy samochód od ściany przodem do nas to pionierka, która przetarła zjazd na parking. Brawo dziewczyno!!!
A drogę przez plac zrobił chyba największy z nich:
Aczkolwiek, żebym się nie spóźniła do pracy mój mąż też przedzierał się tak przez śnieg do głównej drogi  a śniegu miał na masce aż po dach, przez szybę nic nie było widać. Niestety na zdjęcia nie było czasu. Chwała i dzięki mu za tę brawurę, bo ja bym się tak nie odważyła!!! Pozdrawiam niezmiernie gorąco!!!!!!




piątek, 8 marca 2013

Poszukiwania wiosny

Dawno mnie tu nie było. Powodów było kilka, ale jeden najważniejszy do tej pory trudno było znaleźć śladów nadchodzącej wiosny, gdyż śniegu było cała masa. w dniu dzisiejszym mam go przed domem jeszcze tyle:
ale, że w pracy Panowie tyle ciepłych życzeń złożyli i kwiaty podarowali, pomimo niezbyt wiosennej pogody:
postanowiłam po pracy wyjść z aparatem do ogródka i ......są pierwsze ślady wiosny, byle śnieg i mróz szkód nie narobił to może za parę tygodni naprawdę być kolorowo:
 
Wnoszę więc za utopieniem już Marzanny, aby wiosna szybciej dotarła!!! Pozdrawiam i trzymajcie się słonecznie!!!