niedziela, 30 grudnia 2012

Nowy 2013 Rok bieży...

W związku z nadchodzącym Nowym 2013 Rokiem, wszystkim życzę wszystkiego najlepszego, a najserdeczniejsze życzenia śle wszystkim Sylwestrom i Mieczysławom w dniach Ich Imienin, Do Siego Roku

 


Pierwiosnkowo....

Ta świąteczna aura, która bardziej przypominała wiosnę niż zimę wzbudziła u mnie coś na kształt tęsknoty za wiosennymi kwiatami krokusami, przebiśniegami i pierwiosnkami.....





Wystarczy jedno spojrzenie na kalendarz i przychodzi wybudzenie  i trzeba jeszcze parę miesięcy na nie poczekać, a tym czasem mamy nadal zimę...

niedziela, 23 grudnia 2012

Świątecznie...


 

 

Niech świąteczne życzenia mają moc spełnienia marzeń tych całkiem błahych i tych ważnych, tych dostojnych i tych ciut niepoważnych. Niech magia tych Świąt będzie momentem refleksji, odpoczynku, zwolnienia oddechu oraz nabrania dystansu do tego co wokół

Życzenia ślę....

Z okazji jutrzejszego święta wszystkim Ewom, Ewusiom, Adamom i Adasiom dużo zdrowia i radości, moc prezentów i gości oraz wszystkiego co najlepsze przesyłam ja.

niedziela, 9 grudnia 2012

Zima, zima, pada, pada śnieg.....

I nastała zima, szaro, buro, w końcu biało i w ogródku posmutniało..... Jedyną frajdę mają dzieci, bo Mikołaj przyjedzie i się nie spóźni, bo Gwiazdka będzie. Z okazji przybycia, do szkoły moich córeczek, św. Mikołaja zmuszona byłam dla starszej córki poczynić twórczość i napisać krótki wiersz, ale prezentu mi za to nie przyniósł. Podobno wierszyk się podobał, a brzmiał on tak:
Czerwona czapa, biała broda
Wielkie sanie, laska złota
To Mikołaj, Gość nasz Święty
On nam dziś rozda prezenty.
My jesteśmy grzeczne dzieci
Czasem tylko coś zbroimy
Rozbijemy i spsocimy,
Ale bardzo Cię kochamy
i za wszystkio co złe przepraszamy.
Dziękujemy z całego serca, że Św. Mikołaju o nas pamiętasz.

Najważniejsze, że córcia prezent dostała. A ja na pocieszenie coś wiosennego sobie tutaj wkleję:



 
Od razu i cieplej i radośniej na sercu się zrobiło, łatwiej wyczekiwać wiosny teraz....

wtorek, 4 grudnia 2012

Życzenia

Wszystkim Basiom i Barbarom życzę dużo zdrowia, pogody ducha, słodkości i miłych gości oraz aby w dniu Waszego święta każdy o Was pamiętał

sobota, 1 grudnia 2012

Tłumaczę się...

Chciałam bardzo coś na tę jesienną chandrę pokazać kolorowego i wesołego, ale laptop mi wywinął kiepski numer i nie mogę wejść do blogspota, a ten "stacjonarny" ma małą pamięć i wiesza się jak obrabia się w nim zdjęcia, mogę jedynie pisać i  zostały mi w nim tylko jakieś małe zdjęciątka, ale żeby chociaż trochę się rozjaśniło to je tu wkleję:



niedziela, 25 listopada 2012

Zdarzyło się było w naszym ogródku....


Pociemniało, posmutniało, szaro, buro i ponuro.... i właśnie w takich chwilach sięgam po archiwalne numery "Twojego Ogrodnika". Dzisiaj też tak uczyniłam i natrafiłam na numer z jeżówką purpurową na okładce i od razu przypomniałam sobie zdjęcie zrobione przeze mnie telefonem komórkowym w naszym ogródku, takiej właśnie jeżówki, wysianej własnoręcznie. Oto ono:
Jakość może nie najlepsza,ale wzbudza zachwyt nadal.

Na wiosnę pierwszy raz ,jak tu mieszkam ponad 9 lat, tzn. u męża, na podwórku spotkałam urocze zwierzątko, które przy swoim rodzinnym domu, odległym około 1 km, widywałam bardzo często i to w dosyć dużej ilości: 
Widuję także inne przyjazne stworzonko, które rzadko uchodzi z życiem, bo blisko jest jezdnia:
Temu maluchowi pomaga ujść z życiem mój mąż. Natomiast innych pełzaczy mi nie żal. Na nasze szczęście na wiosnę tego roku do naszych ogródków zbliżała się jedna wredna istota, ale nie znała się chyba na przepisach i nie wiedziała, że nie chodzi się środkiem ulicy, a może była ślepa i nie zauważyła ciężarówki, dlatego fotka zawiera tylko jej fragment. A duża ona była , oj duża...:
Tak, tak wzrok was nie myli, była barwy ceglastej, która w słońcu mieniła się jakby drobinkami złota. Podobno najwredniejsza z odmian żmii. Ale dosyć już o gadach. W końcu to blog o kwiatach i ewentualnie miłych stworzonkach, a nie zoologiczny.
Obiecuję, że się poprawię i następnym razem już bardziej kolorowo i wesoło będzie.