piątek, 24 maja 2013

Ciepły maj, zimny maj...z tragedią w tle

Jestem nie na czasie, bo pogoda paskudna, zimno, temperatura powietrza bliska zeru (2-3 st.), ale jeszcze zanim całkiem się rozpaskudziło, wszędzie ciepło i miło było. Dlatego słoneczkiem naładowana poszłam poplewić moje rabatki a tam, wszelkie żyjątka duże i małe, niektóre dały się uwiecznić (wybaczcie brudne dłonie, ale w trakcie pracy byłam):
Uwiecznić też zdążyłam przed gradobiciem ostatnie rozkwitające tulipany, które niestety nie zdążyły w pełni się rozkwitnąć:
Zrobiłam też fotki innych kwiatków i nie tylko, bo rabarbar troszkę też już podrosnął:
W domu w całej swej okazałości prezentuje się już kliwia:
Wielki wielbiciel miodku i poeta o bardzo małym rozumku - Kubuś Puchatek wymyślił piosenkę:
Jak to miło Chmurką być,
Niebem płynąć jak po wodzie.
Mała Chmurka na dzień dobry
Taką piosenkę śpiewa co dzień:
- jak to miło Chmurką być"
Mają one swój urok, ale wiadomo, że jak zaczynają gromadzić się te ciemniejsze i granatowe to raczej nic dobrego nie wróżą, chociaż deszcz to bardzo potrzebne zjawisko:



 
 Ciepłe bezchmurne wiosenne wieczory mają swój niepowtarzalny urok:
Właśnie takie ciemne chmurki przyczyniły się do tego, że zaczęła od paru dni chodzić za mną ta piosenka:
 
Ale najgorsze wydarzyło się wczoraj, tj. we czwartek 23.05 2013 - na północnym zboczu naszej Babiej Góry rozbiła się awionetka i pochłonęła trzy życia ludzkie....:((((. Do kolejnego wpisu, oby bardziej weselszego.

1 komentarz:

  1. Ja tak jak Ty uwielbiam obfotografowywac te małe żyjatka, chmury, kwiaty.....to takie małe cuda świata:) Natomiast co do katastrofy-przykre bardzo:(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze